Wokół historii tej niezwykłej osoby krążą dziesiątki mitów. Jak to jednak zwykle bywa z legendami, nie wszystkie są prawdziwe. Ale jedno wiadomo na pewno: Annie Londonderry niewątpliwie była pierwszą kobietą, która objechała świat na rowerze.
Damy radę!
Jak wiele ciekawych amerykańskich historii, ta również ma swój początek za kontuarem. Podobno pewnej nocy Annie natknęła się w bostońskim barze na dwóch mężczyzn – popijali piwo i sprzeczali się. Dyskutowali o tym, czy kobieta jest w stanie objechać świat na rowerze. Odważna młoda dama włączyła się do rozmowy, by im udowodnić, że się mylą – kobieta radzi sobie tak samo dobrze jak mężczyzna. Co więcej, ona jest w stanie im to udowodnić. Jeśli Annie wygra zakład, jej nagroda wyniesie 10 tysięcy dolarów. To, że nigdy wcześniej nie siedziała na rowerze, nie miało teraz najmniejszego znaczenia.
Brakuje dowodu, że taka rozmowa kiedykolwiek miała miejsce. Niewykluczone, że to tylko jedna z wielu anegdot wymyślonych przez Annie. Jedno natomiast nie pozostawia najmniejszych wątpliwości – otóż dnia 25 czerwca 1894 roku w Chicago Annie Londonderry wyruszyła w trasę na 20-kilogramowym rowerze damskim Columbia. Fakt, że w latach dziewięćdziesiątych XIX w. nie istniała żadna firma wspierająca treningi cyklistek, nie przeszkodził zaradnej Annie, której udało się zdobyć sponsorów. Poza oznaczeniem pojazdu transparentem spółki Lithia Spring Water Company z Londonderry Annie zgodziła się zmienić nazwisko właśnie na Londonderry (prawdziwe brzmiało „Cohen Kopchovsky”). Wynagrodzenie od sponsora za tę zmianę wyniosło 100 dolarów.
Dajcie mi męski rower i męski strój!
Po przyjeździe do Chicago we wrześniu tego samego roku Annie, ubrana w długą wiktoriańską suknię, była o 10 kilogramów lżejsza – i w 100 procentach zdeterminowana, by kontynuować wyzwanie. Była też potwornie zmęczona. Z tego powodu trzeba było wprowadzić pewne zmiany. Annie zamieniła swój ciężki rower na model męski, który okazał się o połowę lżejszy. Zamieniła suknię na spodnie – i wyruszyła do Europy. Oczywiście nie pedałowała przez ocean – promem przedostała się do Francji, a tam przemieszczała się pociągami.
Żeglowanie czy jazda na rowerze? Na jedno wychodzi!
Z Marsylii do Azji żądna przygód pionierka popłynęła parowcem. Żegluga stała się dla Annie standardowym sposobem przemieszczania się. Nie uzgodniono minimalnej odległości, jaką Annie Londonderry miała pokonać, jadąc na rowerze, co pozwoliło jej dotrzeć do wielu innych miejsc – do Kolombo, Aleksandrii, Singapuru. Wreszcie w marcu 1895 roku wsiadła na statek i popłynęła z Japonii do San Francisco. Przez parę miesięcy przemierzała jeszcze różne stany rowerem, aż we wrześniu 1895 roku, 15 miesięcy po wyjeździe, wróciła do Chicago.
Być może nie przejechała całej trasy na rowerze ani nie odwiedziła po drodze wszystkich krajów. Zapewne trochę też podkoloryzowała opisy swoich przygód, spotkań i kontuzji. Niemniej jednak jednego dokonała z całą pewnością i nikt nie może jej tego odmówić: pod koniec XIX wieku Annie Londonderry okrążyła cały świat, stając się pionierką kolarstwa kobiecego.
Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl
