VIP-owskie wejściówki rozeszły się jak świeże bułeczki, trofeum jeździ po miastach i miasteczkach, a w całym kraju trwa wielkie odliczanie. Niespełna pół roku przed Tour de France cała Dania żyje uroczystym rozpoczęciem wyścigu, które odbędzie się w Kopenhadze.
– Jestem pod wrażeniem tego, co tu zobaczyliśmy – przyznał Christian Prudhomme, dyrektor Tour de France, podczas niedawnej wizyty w Danii.
Tu czuć pasję do rowerów
Duńczycy musieli być szczególnie cierpliwi. Grand Depart w ich kraju miał się odbyć już w 2020 r., ale plany pokrzyżowała pandemia. Nikomu przez myśl jednak nie przeszło, by z tego powodu odbierać Skandynawom radość z goszczenia najlepszych kolarzy świata, tylko imprezę przeniesiono o dwa lata. I dziś nikt tego nie żałuje.
– Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że się tu znaleźliśmy. Zostaliśmy uhonorowani przemową królowej, a dla nas to coś niesamowitego. Podczas wizyty w Danii poczuliśmy pasję mieszkańców do rowerów oraz do Tour de France, choć już wcześniej o niej wiedzieliśmy. Jesteśmy pod wrażeniem tego, co zobaczyliśmy, oraz tego, czego możemy się spodziewać podczas Grand Depart. To będzie piękne otwarcie Tour de France 2022 – uważa Prudhomme.
Zapowiada się szaleństwo
Największe wrażenie robi zaangażowanie kibiców. Przykłady? Grupa zapaleńców podróżuje rowerami po kraju z trofeum i odwiedza kolejne miasta oraz miasteczka.
Z kolei jedna z firm organizujących specjalne wycieczki dla fanów kolarstwa już od tygodni czerwonym kolorem na stronie internetowej informuje, że wszystkie specjalne pakiety na poszczególne dni Grand Depart zostały wyprzedane. Chętnych nie zniechęciły ceny sięgające 3 tys. zł za jeden dzień.
Zresztą im bliżej Grand Depart, tym barwy Tour de France są bardziej widoczne na ulicach Danii. Organizatorzy przygotowali do drukowania specjalne zestawy gadżetów w kolorach wyścigu, którymi udekorowany będzie cały kraj. Wśród nich są plakaty, zawieszki na drzwi, okleiny do okien, odznaki czy pocztówki. „Wspólnie uczcijmy to kolarskie święto” – zachęcają organizatorzy.
Wielkie rowerowe inwestycje
Duński rząd zdecydował, że z okazji goszczenia Tour de France uzna rok 2022 „Rokiem Roweru” w całym państwie. Nie będzie to jednak tylko hasło, ale pójdą za nim konkretne działania – w planach Duńczyków jest przeznaczenie 458 milionów dolarów na infrastrukturę rowerową, z czego 64 miliony dolarów zostaną wykorzystane właśnie w 2022 roku na budowę ścieżek rowerowych w całym kraju.
– Dania kocha rowery. To imponujące, że aż 60 proc. mieszkańców ogląda Wielką Pętlę w telewizji, podczas gdy nawet we Francji jest to 40 proc. Równie niesamowite jest to, jak Duńczycy na co dzień przemieszczają się rowerami. To wszystko się ze sobą łączy. W sporcie liczy się nie tylko mistrzostwo, ale również jego codzienne uprawianie – podkreśla Prudhomme.
Tour de France w Danii będzie gościł w dniach 1–3 lipca 2022 r.