Niezależnie od tego, czy dziecko będzie jeździć rowerem tylko do szkoły, czy wybierać się regularnie na rodzinne przejażdżki, zadbaj o to, żeby było mu ciepło. To niezwykle ważne dla utrzymania jego motywacji i czerpania przyjemności z jazdy podczas chłodniejszych miesięcy.
Chociaż wiele z zasad ciepłego ubierania się dotyczy również dorosłych, to w przypadku dziecka istotne jest, aby przewidzieć jego potrzeby, zanim się zniechęci i stwierdzi, że sposobem na unikanie zimna i wilgoci jest pozostanie w domu. Oto kilka wskazówek, jak zadbać o ciepło maluchów podczas wycieczek.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Zanim wyruszysz, sprawdź, czy rower dziecka (lub Twój, jeśli korzystasz z fotelika rowerowego) jest w dobrym stanie i ma wystarczająco mocne światła, zapewniające widoczność w ponury dzień. Błotniki, chociaż nie pełnią funkcji zabezpieczającej przed zimnem, to zapobiegają opryskaniu brudną wodą i błotem. Odzież zapewniająca dobrą widoczność to oczywisty wybór, jeśli planujesz przejażdżkę drogami, po których poruszają się samochody.
Niemowlęta i małe dzieci
Jeśli Twoje dziecko nie będzie samodzielnie jechać na rowerze, wychłodzi się znacznie szybciej niż podczas pedałowania. Jeśli często jeździcie na wietrze i w deszczu, zainwestuj w pokrowiec ochronny na przyczepki i dziecięce foteliki rowerowe.
W przypadku gdy nie masz pokrowca, rozważ inne opcje. Pamiętaj, że szczególnie ważna będzie wiatro- i wodoodporność, ponieważ wiatr bardzo szybko wychładza organizm. Kombinezon typu „wszystko w jednym” to bardzo dobre rozwiązanie. Pamiętaj o właściwym doborze rozmiaru, aby pozostawało w nim miejsce na dodatkowe warstwy odzieży, które być może będzie trzeba założyć dziecku w razie spadku temperatury. Alternatywnie możesz wybrać ponczo, które gwarantuje podobny poziom ochrony, z tym że na silnym wietrze mocno łopocze.
Głowa i ręce
Dla małych rączek rękawiczki z jednym palcem są świetną opcją, ponieważ te na pięć palców są niewygodne i nie zapewniają takiego samego ciepła. Rękawiczki zazwyczaj są ze sobą połączone sznurkiem, który można przewlec przez rękawy kurtki lub kombinezonu. Dzięki temu maluch nie zgubi ich podczas jazdy i nie narazi się na zimno.
Ciepła wełniana czapka to oczywisty wybór, jeśli dziecko siedzi w przyczepce i bez kasku, ale jeśli jest w kasku, kwestię ciepła trzeba rozwiązać inaczej. Dostępne są nakrycia głowy na hełmy, można też wybrać polarową czapkę lub czapkę z nausznikami. Wiatroodporna warstwa zewnętrzna pomaga utrzymać ciepło, choć wodoodporna sprawdziłaby się jeszcze lepiej.
Stopy
Stopy powinny być dobrze chronione przed najmniejszym działaniem wiatru, więc unikajcie wentylowanych butów. Czasami wiatroszczelne kombinezony są już w zestawie z butami, ale wystarczy porządna para kaloszy z wełnianymi skarpetami. Pamiętaj, żeby nałożyć wodoodporne warstwy na buty, aby uniknąć przedostawania się wody od góry.
Starsze dzieci
Starsze dziecko prawdopodobnie będzie jeździć na własnym rowerze, więc może być bardziej narażone na konsekwencje wynikające ze złej pogody. Dlatego poważnie podejdźcie do stosowania podstawowych zasad zapobiegania utraty ciepła. Trzeba unikać noszenia bawełnianej warstwy bazowej, a zamiast tego wybrać wełnę lub odzież syntetyczną, która odprowadza pot i nie zatrzymuje wilgoci.
Ubranie na cebulkę zapewnia utrzymanie optymalnej temperatury ciała. W razie deszczu przyda się wodoodporna warstwa zewnętrzna, w tym wodoodporne spodnie.
Przy okazji zwróć uwagę, czy dziecko nie jest przesadnie ciepło ubrane, żeby się nie spociło i nie zaczęło przemarzać. Ciepłe rękawiczki, wkładki, a nawet zapasowa para rękawic przydadzą się, jeśli wybieracie się na przejażdżkę w deszczu i zimnie. W utrzymaniu ciepła pomaga buff, a ciepła czapka jest szczególnie ważna podczas niepogody. Warto zainwestować w porządne kalosze z dodatkowymi warstwami ochronnymi, w tym wodoodpornymi, chociaż można też użyć plastikowej torby między dwiema parami skarpet. Upewnij się, że buty nie są ciasno dopasowane, aby zapewnić przepływ krwi do stóp.
Po letnich przejażdżkach w T-shircie i krótkich spodenkach wychodzenie w chłodniejsze miesiące na rower może początkowo wydawać się gigantycznym wyzwaniem, ale w końcu przyzwyczaicie się do tych warunków. Najtrudniejsze jest wyjście z domu. Obserwacja zmieniających się pór roku z perspektywy roweru to wielka przyjemność i dopóki Twojemu dziecku będzie ciepło, na pewno mu się to będzie podobać. Gorąca czekolada na koniec przejażdżki będzie smakować wyśmienicie, gdy już pokonacie całą rodziną wiatr i deszcz.