Marzysz już o wycieczce rowerowej, ale co, jeśli masz dzieci i chcesz je do niej zachęcić? Sam jeżdżę z dziećmi, a nawet wcześniej „wsadziłem” na rower sporo osób. Pozwól więc, że podzielę się kilkoma wskazówkami, które sprawią, że przejażdżka okaże się dla Twojej pociechy atrakcyjnym doświadczeniem. I będzie je chciała powtarzać.
Wybierz odpowiedni zestaw
Bikepacking z dziećmi ma wiele aspektów, ponieważ są one różnego wzrostu i w różnym wieku.
Jeśli dzieci są bardzo małe, lepiej skorzystać z przyczepki, ale to nie pozwoli na zamontowanie sakwy. Rozwiązuję to tak, że mocuję dużą torbę na ramę do przyczepy, jak widać na poniższym obrazku.
Jeśli dzieci już jeżdżą, ale na małych rowerach, jest kilka bardzo fajnych opcji. Moje starsze dziecko ma cztery lata. Na dłuższe wycieczki mam doczepiany rowerek, więc maluch może pedałować, kiedy chce, ale jego rower jest też przymocowany do tylnej części mojego, abyśmy mogli pokonać przyzwoity dystans. Jeśli wybieramy się na krótsze wycieczki, pozwalam mu na jazdę na 16-calowym rowerze, a kiedy jest zmęczony, przyczepiam jego pojazd do mojego za pomocą haka. Osobiście używam Trail Gator, który jest kompatybilny z rowerami dziecięcymi o rozmiarach od 12” do 20”.
Jeśli dzieci są już starsze, mogą jechać na własnym 24-calowym rowerze, a Ty zacznij powoli zakładać torby bikepackingowe także na ramę ich pojazdu.
Zacznij od krótkich tras
Bardzo ważne jest, aby nie przesadzać z dystansem. Zawsze zaczynaj od takiego, na którym dziecko dobrze sobie poradzi i będzie prosić o więcej. Wybierz płaskie trasy, a jeśli jest taka możliwość, połącz je z pociągami, dzięki czemu będziecie mogli pominąć część szlaku lub skrócić podróż w razie potrzeby. Pamiętaj, że dzieci uwielbiają jeździć pociągami! Każdy kraj ma wspaniałe trasy rodzinne. We Włoszech od razu przychodzą mi na myśl Val d’Adige i Alpe Adria. W Austrii jechałem trasą Dunaju i szczególnie podobał mi się odcinek, który prowadzi przez dolinę Wachau. W Czechach świetny jest Szlak Łabski z Pragi do Drezna oraz Česko Około. W Niemczech trasa rowerowa Rheine ma kilka łatwych etapów dla całych rodzin. We Francji z kolei uwielbiam szlak Zamków nad Loarą.
Spraw, aby jazda była pełna niespodzianek!
Dzieci uwielbiają się bawić, a czas ich koncentracji jest bardzo krótki. Dotyczy to również jazdy na rowerze. Dlatego bardzo ważne jest, aby bikepacking połączyć z wieloma dodatkowymi zajęciami. Postaraj się często zatrzymywać i pozwolić swoim pociechom zrobić coś innego niż jazda na rowerze. Drogi są pełne atrakcji, takich jak place zabaw, lodziarnie czy zabytki. Kiedy zjeżdżamy z utartych ścieżek i gdy nie mamy za wiele dodatkowych zajęć, ja i moje maluchy bawimy się geocachingiem. Korzystajcie z dobrodziejstw natury, ile tylko się da. Postawcie stopy w strumieniu, popływajcie tam, gdzie można, zbierzcie po drodze jabłka, rozpalcie ognisko i ugotujcie coś na nim. Za każdym razem, gdy planujesz wycieczkę, wyznaczaj od razu cel następnego postoju, aby dzieci były zmotywowane.
Nie pozwól im głodować!
Upewnij się, że dziecko jest najedzone. Podczas pierwszych bikepackingów założyłem, że moje pociechy same poproszą o jedzenie, gdy będą głodne. Okazało się, że niestety to tak nie działa, zwłaszcza w przypadku młodszych dzieci. Po prostu zrobią się marudne, nie wiedząc dlaczego, a Ty zaczniesz się frustrować. Dlatego pamiętaj, żeby często je karmić. Moja zasada jest taka, że na każdym postoju daję im wodę i coś do zjedzenia.
Nie przeciążaj ich roweru
Bikepacking z dziećmi ćwiczy nie tylko cierpliwość, ale i nogi! Ważne jest, żeby miały swój bagaż, by poczuły się trochę jak dorośli. Nie załaduj jednak zbyt dużo na rower malucha, bo wtedy jazda nie potrwa długo, gdyż wcześniej czy później będziesz musiał wieźć dodatkowy ciężar. Co można im dać do wożenia? Oczywiście zależy to w dużej mierze od wielkości roweru. W przypadku młodszych dzieci sprawdzi się nawet drobiazg. W przypadku starszych proponuję dać im ubrania w małej torbie na ramę lub w bardzo małej na kierownicę. Przypomnij im, że rower zachowuje się inaczej, kiedy jest załadowany bagażem. Pamiętaj, żeby zwolnić podczas zjeżdżania ze wzniesień, aby uniknąć gwałtownych zmian prędkości.
Szanuj ich naturalny rytm
Dzieci mają swoje przyzwyczajenia i trzeba o tym pamiętać także podczas bikepackingu. W szczególności mówię o spaniu. Staraj się utrzymywać ten sam harmonogram, który macie w domu, aby zawsze były wypoczęte i w dobrym nastroju. Możesz zmienić go na jeden dzień, ale jeśli przesadzisz, zakłóci to Waszą przygodę. Jedno z moich dzieci nie dba o drzemki, ale drugie naprawdę ich potrzebuje. Kiedyś pominęliśmy je przez dwa dni z rzędu i wierzcie mi – cena była zdecydowanie za wysoka.
Dowiedz się, jak lubią spać na świeżym powietrzu, zanim będzie za późno
Na święta daliśmy starszemu synowi piękny śpiwór specjalnie zaprojektowany dla dzieci. Bardzo mu się podobał i syn był podekscytowany perspektywą spania w nim. Niestety podczas naszej pierwszej wyprawy okazało się, że nie znosi przebywania w śpiworze, bo bardzo się wierci podczas snu. Skończyło się na tym, że spał w moim, a ja zamarzałem. Nie popełnij tego błędu i wcześniej poeksperymentuj z biwakowaniem w ogrodzie lub w pobliżu domu, nim wyruszysz w trasę. W końcu dowiedziałem się, że dla mojego syna najlepsza jest gruba piżama z wełny merynosów i mała kołdra.
Kolorowe plastry zdziałają cuda!
Dzieci spadają z rowerów, niektóre rzadziej niż inne, ale jest to powszechne zjawisko. Po prostu zaakceptuj to i bądź przygotowany. Kup kolorowe plastry, ponieważ odwrócą uwagę od bólu. Za jakiś czas zadrapania będą noszone przez Twoje pociechy z dumą jak blizny wojenne.
Mam nadzieję, że te wskazówki okażą się przydatne i będziecie cieszyć się kolejnymi rodzinnymi przygodami. Pomóż swoim maluchom zbudować wyjątkowe wspomnienia i stwórz rowerzystów przyszłości!