Zarówno rowery wyprawowe, jak i gravelowe przeżywają rozkwit, ale czasami trudno jest wychwycić niuanse na tak szybko zmieniającym się rynku rowerowym. Spotykam się z wieloma bikepackerami i użytkownikami gravelów (często to ci sami ludzie), więc zauważyłem, że większość z nich waha się przed kupnem nowego roweru. Pracuję w branży rowerowej, testuję wiele pojazdów, co roku zmieniam rower, spotykam się też z ekspertami. Chciałbym podzielić się z Wami tym, czego do tej pory nauczyłem się na własnej skórze. Mam nadzieję, że moje doświadczenia pomogą Ci znaleźć idealny rower.
Na początek zaznaczę, że według mnie każdy rower może służyć na wyprawy, ale nie każdy może być gravelem. Bikepacking to sposób podróżowania, a jego istota tkwi w używaniu lekkiego ekwipunku zamiast klasycznych sakw turystycznych, podczas gdy gravel to konkretny rodzaj roweru. Zatem jeśli nie chcesz mieć zbyt wielu pojazdów, najlepszym rowerem wyprawowym będzie ten, który już masz w garażu. Istotną kwestię stanowi za to wybór odpowiednich sakw na wyprawy. Jest to jednak tak ważny temat, że wymaga osobnego artykułu.
Jeśli jesteś dociekliwym rowerzystą, który uwielbia zgłębiać tajniki kolarstwa i chce mieć idealny rower na każdą okazję, ważne jest, żebyś wiedział, że bikepacking ma różne oblicza. Moim zdaniem dwa główne to określone przeze mnie jako „długie” i „wymagające”. Już wyjaśniam, co mam na myśli. Istotą bikepackingu jest wożenie lżejszych bagaży oraz nieużywanie bagażników. Dzięki temu rower jest stabilniejszy na nierównym terenie i bardziej aerodynamiczny. I tu mamy odpowiedź na nasze pierwotne pytanie, dotyczące różnicy między gravelem a rowerem wyprawowym.
Gravele są idealne dla rowerzystów, którzy szukają przygód na długich dystansach, ponieważ te pojazdy doskonale radzą sobie na asfalcie, ale jednocześnie pozwalają czerpać satysfakcję z jazdy leśnymi drogami i ścieżkami. Ci, którzy wolą bardziej górzysty teren i off-road, potrzebują innego roweru – hardtaila lub sztywnego MTB. A oto szczegółowa charakterystyka wymienionych pojazdów.
Rower typu hardtail i sztywne MTB a bikepacking
Myślę, że są to idealne rowery do bikepackingu z bardzo trudnymi wyzwaniami i trasami. Są lepiej przygotowane do wspinaczki po stromych podjazdach. Mają szersze opony, co ułatwia pokonywanie nieznanych, a także błotnistych terenów. Dzięki dłuższemu rozstawowi osi są bardziej stabilne, zwłaszcza z bagażem i na nierównym podłożu. Są wyposażone w prostą kierownicę, więc możesz załadować na nią więcej rzeczy.
Gravel a bikepacking
Gravele są idealne do pokonywania długich dystansów i jazdy po różnorodnych terenach. Te rowery ewoluują z prędkością światła. W ciągu zaledwie kilku lat ze zwykłych szosowych z nieco szerszymi oponami lub turystycznych z wygiętą kierownicą zmieniły się w pojazdy służące do wymagających przejażdżek. Są wyposażone w specjalne technologie, na przykład tłumienie drgań, szersze opony, dłuższy rozstaw osi i możliwość zamontowania więcej niż dwóch bidonów. Umożliwiają również więcej zmian pozycji rąk, co przydaje się podczas długich godzin jazdy. Są więc świetnymi pojazdami na wyprawy rowerowe, pod warunkiem że zaakceptujesz następujące fakty.
Ograniczenia
Istnieją ograniczenia dotyczące terenu, po którym można jeździć na w pełni załadowanym gravelu. Jeśli trafisz na bardzo nierówny odcinek drogi, to oprócz tego, że będzie on niebezpieczny, dodatkowo po przejażdżce poczujesz się bardzo obolały, zwłaszcza jeśli jedziesz kilka dni z rzędu. Możesz poprawić sobie komfort jazdy w terenie, montując szersze opony. Pochłaniają one więcej wstrząsów i sprawiają, że jazda jest płynniejsza. Jeśli Twoja rama roweru na to pozwala, możesz użyć kół 650b lub opon z większymi ścianami bocznymi. Możesz również zainstalować szerszą kierownicę, która zapewni większą stabilność (i miejsce do przymocowania większej liczby sakw).
Ilość bagażu
Nie możesz załadować gravela tak bardzo jak roweru typu hardtail czy sztywnego MTB. W moim gravelu stosuję praktyczną zasadę, której nauczyłem się od jego konstruktora. Nawet jeśli rama jest bardzo mocna, inne części mogą mieć swoje ograniczenia, zwłaszcza koła. Dlatego lepiej nie obciążać roweru powyżej 105 kg, jeśli masz koła karbonowe, i 115 kg w przypadku kół aluminiowych.
Mechanizm napędowy
Przerzutka w gravelu jest prawie taka sama jak w rowerze szosowym, chociaż to również szybko się zmienia – Shimano GRX była wielką nowością. Jednak zazwyczaj przekładnia jest zbyt wysoka. Sposobem na to byłoby umieszczenie mniejszej tarczy z przodu, jeśli masz układ napędowy 1×, lub większej kasety z tyłu, jeśli masz układ napędowy 2×. W przeszłości cierpiałem na ból kolana po kilku dniach jazdy na moim w pełni załadowanym gravelu. Kiedy zmieniłem kasetę i założyłem więcej małych zębatek, problem zniknął.
Geometria
Geometria gravela jest podobna do geometrii roweru szosowego. Górna rura nie ma zbyt dużego nachylenia, co daje więcej miejsca w ramie na torby lub wodę, ale oznacza również mniej wygodny sposób jazdy. Można to zmienić, ustawiając mostek w pozycji pionowej lub używając krótszego, albo skorzystać z obu wariantów. Możesz też wybrać kierownicę aero. Osobiście używam jej, kiedy robię ultra przejażdżki, na przykład Rando Imperator. Jest tam sporo asfaltowych i białych dróg, które uwielbiam, ponieważ są super wygodne.
Podsumowując, jestem wielkim fanem graveli, ponieważ są niewiarygodnie elastyczne i jazda na nich to świetna zabawa. Podczas gdy rowery szosowe są bardzo niszowe i mogą być zniechęcające dla przeciętnego rowerzysty, gravele pozwalają rozwinąć niezłe prędkości, a przy tym są znacznie bezpieczniejsze ze względu na szersze opony. Dobrze sprawdzają się w zróżnicowanym terenie, dzięki czemu są idealnymi rowerami tak do dojazdów do pracy, jak i jazdy rekreacyjnej. Co więcej, różnica między gravelami i MTB typu hardtail z każdym dniem staje się coraz mniejsza, ponieważ zaczynają one mieć nawet małe zawieszenia (stery, klasyczne przednie zawieszenie, tylny trójkąt). I wreszcie, ponieważ niektóre z nich są dość lekkie, coraz więcej osób (w tym ja) ma dwa zestawy kół. Dzięki temu od czasu do czasu mogę cieszyć się przejażdżkami na rowerze szosowym z przyjaciółmi.
Myślę, że generalnie gravele (ale także ostatnia ich odmiana, którą nazywam „rowerami szosowymi z mięśniami”) będą w nadchodzących latach zyskiwać na popularności. Mój niestandardowy Festka Rover to doskonały pojazd, który nie waży nawet 7 kg, gdy jest zamontowany na kołach szosowych. Kiedy chcę jechać na przejażdżkę po szutrze lub na bikepacking, zamieniam koła na takie w zakresie od 28 mm do 40 mm i od razu czuję różnicę, a waga wciąż nie przekracza 8 kg. Na tym samym rowerze odbyłem bardzo długie wyprawy bikepackingowe (ponad 100 km) z pełnym obciążeniem. Przejechałem też wszystkie najważniejsze kultowe przełęcze Giro d’Italia. I wreszcie używam go codziennie do dojazdów do pracy, bo w małej wodoodpornej torbie na kierownicy wożę ze sobą komputer.
Na koniec dodam, że w całej mojej karierze kolarskiej na niczym nie jeździło mi się tak dobrze jak na gravelu!
Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl