Po czym poznać, że Twój nowy współpracownik jest zapalonym kolarzem szosowym, z którym znajdziesz wspólny język?
1. Wygląda jak dżokej, ale nie ma zielonego pojęcia o koniach.
2. Stosunkowo często ma „spotkanie” z ciężarówką.
3. Dopisuje mu apetyt, ale szczególnie ceni sobie potrawy z makaronem, bananem albo zawierające jedno i drugie.
4. Żadne otarcia czy inne dolegliwości nie przeszkodzą mu w zrobieniu tego, czego oczekuje szef.
5. Jego tętno spoczynkowe jest wyjątkowo niskie.
6. Gdy jest sam w domu, stoi przed lustrem w obcisłym stroju kolarskim i uważa, że nie ma w tym nic dziwnego.
- Czy rozpoznajesz w tłumie kolarza szosowego?
7. Zamiast koła zębate i jedzenie, mówi kaseta i odżywianie, bo wie, jaka jest różnica między tymi określeniami.
8. Podczas spotkania ze znajomymi przy grillu postanawia nie wspominać o kolarstwie. Tymczasem nie wiadomo kiedy opowiada o ostatnim etapie Tour de France, nie zważając na to, że koledzy oglądają mecz.
9. Każdą wycieczkę do toalety traktuje jak wyścig.
10. Dziwaczny metalowy bagażnik jest na stałe przymocowany do dachu lub tylnej części jego samochodu.
11. W przeciwieństwie do przeciętnego mężczyzny potrafi rozróżnić 50 odcieni węgla (włókna).
12. Opalenizna na jego ramionach i udach jest tak mocna, jakby właśnie wrócił z długiego urlopu w tropikach.
Pomyśl teraz chwilę o swoich nowych współpracownikach lub po prostu o ludziach, których dopiero co poznałeś. Czy któryś z nich spełnia chociaż parę punktów wymienionych powyżej?
Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl