Każdy rowerzysta mierzy się z sytuacjami, które mogą zmienić codzienną przyjemną jazdę w udrękę. Oto pięć najbardziej popularnych przeszkód i sposoby na ich pokonanie.
1. Przeciwny wiatr
Wiatr wiejący prosto w twarz może spowolnić tempo niemal do zera. Zamiast cieszyć się jazdą, masz ochotę po prostu zejść z roweru. I co teraz? Jazda z innym rowerzystą z pewnością by pomogła, ponieważ mógłbyś skryć się przed wiatrem za jego plecami. Jeśli jednak nie ma z Tobą nikogo, kto by Ci w ten sposób pomógł, zejdź jak najniżej. Oznacza to trzymanie drążków kierownicy za ich najniższe punkty końcowe i wsunięcie brody do klatki piersiowej. Najważniejszy jest jednak spokój psychiczny – może ktoś Ci podpowie jakiś buddyjski sposób na jego osiągnięcie? Wolna jazda przynosi mniej przyjemności niż mknięcie jak błyskawica, ale nadal jest to przemieszczanie się na Twoich ulubionych dwóch kółkach. Dla osób traktujących jazdę jako trening będzie on po prostu bardziej intensywny niż zwykle. Zobaczysz, że po jego zakończeniu poczujesz się jeszcze szczęśliwszy. Co więcej, jeśli będziesz wracać z przejażdżki do domu tą samą trasą, to wyczerpujący wcześniej czołowy wiatr zmieni się w tylny. Wtedy Twoja prędkość wyrówna się z prędkością przejeżdżających obok samochodów.
2. Odłamki szkła (i nie tylko) na drodze
Nie można uniknąć przebicia opony, ale można rozwiązać ten problem, używając opon bezdętkowych. Ich założenie może się na początku wydawać nieco skomplikowane, ale warto to zrobić. Zapewniają nie tylko wygodniejszą jazdę, ale są też bardziej odporne na szkło oraz inne ostre przedmioty uszkadzające dętki, ponieważ wewnętrzne uszczelnienie usuwa większość drobnych przebić. Nawet jeśli uszkodzą oponę, nadal możesz ją naprawić, wkładając do środka zwykłą dętkę.
3. Psy
Zazwyczaj psy są przyjazne, ale niektóre z nich mogą sprawić Ci kłopot. Większość psów ignoruje rowery lub nie traktuje ich jako potencjalnego zagrożenia podczas bezpośredniego spotkania. Mimo to zaleca się zwolnienie za każdym razem, gdy zwierzę zbliża się do Ciebie. Wolne tempo pozwala wykonać bezpieczny unik, jeśli pies niespodziewanie przetnie Ci drogę. Raczej nie zrobi tego celowo – psy znają się na piłkach i patykach, ale niewiele wiedzą o kodeksie drogowym. Dlatego bądź dla nich wyrozumiały. A co ze wściekłymi psami? W tym przypadku prędkość zadziała na Twoją korzyść: po prostu uciekniesz, dociskając mocniej pedały. Jeśli spotkanie przybierze agresywny obrót, umieść rower między sobą a psem i użyj strumienia powietrza z pompki do obrony.
4. Bruk
Jazda po bruku sprawia, że czujesz, jakby za chwilę miały Ci wypaść zęby. Możesz jednak zrobić coś, co trochę ulży Twojemu cierpieniu. Unikaj trzymania kierownicy zbyt mocno, ponieważ prowadzi to do sztywności i bólu palców. Trzymaj ją w miarę luźno. Spróbuj też odnaleźć wzrokiem najmniej nierówny fragment nawierzchni; zazwyczaj jest to środek pasa drogowego, ponieważ ciężarówki lub traktory naciskały ciężarem swoich kół boki jezdni. Nierówności odczuwa się szczególnie boleśnie za każdym razem, gdy koło utknie w szczelinach między brukiem. Zawodowi kolarze biorący udział w wyścigu Paryż–Roubaix powiedzą Ci, że szybsza jazda i używanie cięższego sprzętu ułatwi Ci pokonywanie takich luk.
5. Deszcz i mokra droga
Nie możemy założyć, że zmienisz oponę lub założysz błotnik w środku podróży, gdy tylko zacznie padać, więc skupimy się jedynie na wskazówkach, które mogą Ci pomóc od razu. Aby uniknąć poślizgu, wypuść trochę powietrza z opon. Zmniejszenie ciśnienia poprawi przyczepność, ponieważ większa część opony będzie w bezpośrednim kontakcie z nawierzchnią. Używaj hamulców rozsądnie, bo naciśnięcie przedniego najprawdopodobniej zablokuje przednie koło. Gdy straci ono przyczepność, pozostanie na rowerze może się okazać kaskaderskim wyczynem. Nigdy nie używaj hamulców podczas przejeżdżania przez tory tramwajowe lub włazy.
Mamy nadzieję, że dzięki naszym podpowiedziom żadna wycieczka w pojedynkę nie będzie Ci straszna i nie zaskoczy Cię niczym nieprzyjemnym.
Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl