Skarpetki, rajstopy na szelkach, merynosy… Jazda na rowerze w lecie jest łatwa, ale jak się ubierać podczas zmiennej jesiennej pogody?
Plecak daje możliwości
Zmienna pogoda oznacza, że potrzebujesz różnych opcji ubraniowych, ale musisz też je gdzieś przechowywać. Jeśli jesteś w drodze do pracy lub na wycieczce, możesz wziąć plecak i schować do niego wszystko, czego aktualnie nie nosisz.
Jestem fanem plecaków Berghaus Freeflow – przede wszystkim dlatego, że utrzymują ciężar spoczywający na biodrach i ramionach oraz są wygięte w łuk i przylegają do pleców, niwelując to okropne uczucie zimna od potu. Ponadto kiedy wieje boczny wiatr, a Ty pędzisz do przodu, robi się w tym miejscu przestrzeń, przez którą wiatr się przemieszcza, co zmniejsza siłę oddziaływania na Ciebie podmuchów.
Klasyczny merynos
Bardzo polecam przejrzenie koszulek rowerowych marki Soigneur. Ta nowozelandzka firma używa najbardziej wszechstronnego materiału do ich produkcji – wełny z owiec merynosów. Ta magiczna wełna utrzymuje ciepło w chłodne dni i chroni przed najgorszym słońcem, gdy jest gorąco.
Merynos ponadto absorbuje tylko do 30% swojej wagi, to znacznie mniej niż 80% wilgoci, które mogą wchłonąć bawełna lub nawet najlepsze materiały syntetyczne. Reszta wilgoci po prostu nie jest absorbowana. A co najważniejsze, bez względu na to, jak bardzo się spocisz, możesz zeskoczyć z roweru i wpaść do kawiarni bez obawy, że nie pachniesz zbyt przyjemnie. Naturalnie wysoka zawartość lanoliny w merynosie działa antybakteryjnie. To zupełnie inaczej niż w ubraniach z poliestru, których z wiadomych względów lepiej unikać.
Rajstopy
Rowerzyści górscy odwracają wzrok, kiedy my, kolarze szosowi, rozmawiamy o rajstopach. Osobiście nigdy nie znalazłem rajstop, w których byłoby mi za ciepło podczas jazdy. Używałem takich z szelkami, w których było mi miejscami za gorąco, ale nigdy mi to nie przeszkadzało, bo dzięki nim było mi ciepło w nogi.
A ogrzane nogi są mniej podatne na zmęczenie lub kontuzje! Jeśli zrobi Ci się za gorąco, po prostu zwolnij! Pokontempluj widoki i spokojnie ruszaj dalej.
Właściwie to wiesz co? Na rower zakładam, co chcę: rajstopy, skarpetki, nawet sandały. Nikt nam nie będzie mówił, jak mamy się ubierać, prawda?