Kibice zacierali ręce, a zawodnicy tylko porozumiewawczo kiwali głowami. W Paryżu przedstawiono trasę Tour de France 2020! – Tak trudnej dawno nie było – przyznał Christopher Froome.
Zestawienie poszczególnych etapów wygląda jak wykres EKG. Chwilę płasko, za moment wyskok, później płasko i znów wyskok. Tyle że podczas Wielkiej Pętli 2020 tych wyskoków będzie wyjątkowo dużo.
Organizatorzy zdecydowanie postawili na góry i pagórki, a zrezygnowali m.in. z drużynowej jazdy na czas. Zacznie się w Nicei i to nietypowo, bo już 27 czerwca. Powód? Igrzyska olimpijskie w Tokio, które zaczynają się 24 lipca. Zresztą ostatni etap Tour de France zakończy się zaledwie sześć dni przed olimpijską walką o medale w wyścigu ze startu wspólnego.
To właśnie dlatego część zawodników była niepocieszona tak trudną trasą Tour de France, ponieważ do czasu igrzysk olimpijskich trudno będzie im się zregenerować. A to daje szansę zawodnikom, którzy w tym roku Wielką Pętlę odpuszczą.
Jednym z nich może być Julian Alaphilippe z Deceuninck-Quick-Step. – Podoba mi się trasa Tour de France 2020. Sporo jest nowych podjazdów, dzięki czemu wyścig będzie bardziej interesujący i trudniejszy. Na razie jednak nie zanosi się, żebym miał jechać po sukces w klasyfikacji generalnej, bo planuję inne cele – podkreśla piąty zawodnik tegorocznej Wielkiej Pętli.
Trasa pod kibiców
Przyszłoroczne Tour de France będzie liczyło 21 etapów, a zawodnicy łącznie przejadą 3470 km.
Peleton zacznie ściganie w południowo-wschodniej Francji, a następnie będzie przesuwał się ku zachodniej granicy. Pod koniec pierwszego tygodnia zawodnicy zahaczą o Pireneje, a następnie będą przemierzali Masyw Centralny. Na koniec oczywiście deser, czyli Alpy.
Tylko jednego dnia zawodnicy przejadą ponad 200 km (dokładnie 218 km z Chauvigny do Sarran), a najkrótsza, ale też zapewne najbardziej męcząca będzie górska czasówka z Lure do La Planche des Belles Filles. To tam zapadną ostateczne rozstrzygnięcia, bo dzień później kolarze będą paradowali już po Polach Elizejskich.
– Zapowiada się trudne ściganie, trasa jest zupełnie inna niż w tym roku. Za to kibicom pewnie spodobają się liczne ataki, których można spodziewać się na podjazdach – oceniał Egan Bernal, zwycięzca Tour de France 2019.
„Tego nie było od lat”
Kolumbijczyk marzy o obronieniu trofeum, ale taki sam plan ma jego kolega z Team Ineos – Christopher Chroome. Brytyjczyk w poprzednim roku miał walczyć o wejście do historii, czyli wygranie Wielkiej Pętli po raz piąty, ale jeszcze przed startem wyścigu upadł i marzenia musiał przełożyć o co najmniej rok.
Podczas Tour de France 2020 o ich realizację będzie jednak bardzo trudno. – Trasa jest ciężka, prawdopodobnie najcięższa od 5-6 lat. Będzie sporo wspinaczek i przewyższeń. To da wiele okazji do walki o klasyfikację generalną. Tego nie było od lat – uważa Froome.
Tour de France 2020 rozpocznie się 27 czerwca, a zakończy 19 lipca.
Trasa Tour de France 2020:
27 czerwca, 1. etap: Nicea – Nicea (156 km)
28 czerwca, 2. etap: Nicea – Nicea (187 km)
29 czerwca, 3. etap: Nicea – Sisteron (198 km)
30 czerwca, 4. etap: Sisteron – Orcières-Merlette (157 km)
1 lipca, 5. etap: Gap – Privas (183 km)
2 lipca, 6. etap: Le Teil – Mont Aigoual (191 km)
3 lipca, 7. etap: Millau – Lavaur (168 km)
4 lipca, 8. etap: Cazères-sur-Garonne – Loudenville (140 km)
5 lipca, 9. etap: Pau – Laruns (154 km)
6 lipca: Przerwa
7 lipca, 10. etap: Île d’Oléron – Île de Ré (170 km)
8 lipca, 11. etap: Châtelaillon-Plage – Poitiers (167 km)
9 lipca, 12. etap: Chauvigny – Sarran Correze (218 km)
10 lipca, 13. etap: Châtel-Guyon – Puy Mary Cantal (191 km)
11 lipca, 14. etap: Clermont-Ferrand – Lyon (197 km)
12 lipca, 15. etap: Lyon – Grand Colombier (175 km)
13 lipca: Przerwa
14 lipca, 16. etap: La Tour-du-Pin – Villard-de-Lans (164 km)
15 lipca, 17. etap: Grenoble – Méribel / Col de la Loze (168 km)
16 lipca, 18. etap: Méribel – La Roche-sur-Foron (168 km)
17 lipca, 19. etap: Bourg-en-Bresse – Champagnole (160 km)
18 lipca, 20. etap: Lure – La Planche des Belles Filles (36 km)
19 lipca, 21. etap: Mantes-La-Jolie – Paryż (122 km)