To jedna z największych pokus rowerzysty. Auta stoją w korku lub przemieszczają się tempem godnym ślimaka, ale między każdym pojazdem a prawą krawędzią jezdni jest luka, przez którą rowerzysta z chęcią by się prześlizgnął. Czy jednak wolno nam wyprzedzać prawą stroną?
Przed 2011 r. odpowiedź na to pytanie była jasna i niekorzystana dla rowerzystów, bo brzmiała: „Absolutnie nie!”. Później jednak znowelizowano kodeks drogowy i to z ukłonem w kierunku cyklistów.
Dziś rowerzysta może wyprzedzać samochody z prawej strony, gdy pojazdy stoją lub przemieszczają się bardzo powoli.
Istnieją jednak przypadki, w których taki manewr jest zakazany. Nie wolno nam wyprzedzać prawą stroną:
– na skrzyżowaniach;
– na przejściach dla pieszych oraz przejazdach dla rowerów;
– w sytuacji, gdy pojazd, który chcemy wyprzedzić, sygnalizuje zamiar skrętu w prawo.
Przepisy jednak swoje, a życie swoje, więc nie radzimy, by sztywno trzymać się tylko tych trzech przypadków, ale patrzeć na sprawę znacznie szerzej i z ogromną wyobraźnią. Dlaczego? Już wyjaśniamy.
Duże auta, busy i nieuważni kierowcy
Należy pamiętać, by ze szczególną ostrożnością prawą stroną wyprzedzać większe pojazdy, które mają duże tzw. martwe pole i często nie widzą rowerzysty w lusterku. Wystarczy zatem, by taki samochód z jakiegoś powodu zbliżył się do prawej krawędzi jezdni (np. robiąc po lewej stronie miejsce dla motocyklisty lub jadącego na sygnale pojazdu uprzywilejowanego) i nieszczęście gotowe.
Na jednym z kolarskich forów opisana była również sytuacja, w której rowerzysta zgodnie z przepisami wyprzedzał prawą stroną stojącego w korku busa. W tym momencie jedna z pasażerek chciała jednak opuścić pojazd i otworzyła drzwi od strony pasażera, na które nadział się rowerzysta. Konsekwencje? Pęknięcie ręki i mocno potłuczenia.
Należy również mieć na uwadze, że wielu kierowców często nie sygnalizuje skrętu w prawo lub zjeżdża do prawej krawędzi nie patrząc w lusterko. Co więcej – niektórzy nie wiedzą o nowelizacji kodeksu drogowego i uważają, że wyprzedzanie przez rowerzystę prawą stroną jest ciągle zabronione.
Tymczasem przepisy są po naszej stronie, więc powinniśmy korzystać z tego manewru, bo wyprzedzanie prawą stroną to wielki przywilej rowerzysty. Należy jednak robić to bardzo ostrożnie i z zastosowaniem zasady ograniczonego zaufania.