Eurovelo 7: Świetna trasa rowerowa na wyciągnięcie ręki. Jedziemy?

Autor: Piotr Nowik

„Trasa Słońca” świeci tak mocno, że jej promienie zahaczają aż o Polskę. Wystarczy podążać za jednym z nich, by w dowolnym miejscu dołączyć do jednej z najpiękniejszych europejskich przepraw rowerowych. Przed Wami Eurovelo 7!

Ciągnie się m.in. wzdłuż naszej zachodniej granicy, co oznacza, że można zapakować rower, wsiąść w samochód i dołączyć się do niej na jednym z wielu etapów. Można w Rostocku, można w Berlinie, Dreźnie lub przepięknej Pradze. Słowem – to jedna z najbliżej położonych względem Polski tras Eurovelo.

Ale można zacząć też tam, gdzie słońce ponoć wygląda najpiękniej, czyli na norweskim Przylądku Północy. Następnie zahaczyć o fińską Laponię, gdzie najpiękniej znów wygląda zorza polarna. „Tu także możesz pojeździć rowerem w towarzystwie stada reniferów” – działają na wyobraźnię twórcy Eurovelo 7.

Oto rowerowa stolica Europy?

Za to w Szwecji i Danii warto odwiedzić duże miasta, czyli wyjątkowo przyjazne dla rowerzystów Malmoe oraz Kopenhagę, która przez wielu uznawana jest za rowerową stolicę Europy. Tu rowerem można dotrzeć w znacznie więcej miejsc niż samochodem czy nawet komunikacją miejską, a ścieżki poprowadzone są w taki sposób, by to właśnie rowerzyści mogli najlepiej poczuć klimat miasta.

W Kopenhadze zaczyna się także jedna z bardziej znanych europejskich tras rowerowych, czyli Kopenhaga – Berlin. Zakłada ona oczywiście przeprawę promową, ale mimo to cieszy się dużą popularnością.

„Trasa jest płaska i prowadzi małymi drogami lub ścieżkami rowerowymi. Jest przystosowana dla rodzin z dziećmi, a duńska jej część otrzymała trzy gwiazdki ADFC, Niemieckiego Klubu Cyklistów” – piszą twórcy Eurovelo 7.

Dalej zaczyna się część trasy, która szczególnie powinna zainteresować polskich rowerzystów. Niemiecki fragment startuje mniej więcej w Rostocku, a następnie sunie w stronę Berlina, przejeżdżając obok Bramy Brandenburskiej. Później wjeżdżamy do Poczdamu, który pod kątem zabytków i atrakcji niczego przed stolicą Niemiec nie musi się wstydzić.

Następnie jest Drezno, do którego prowadzą nas drogi biegnące przez zjawiskowe rezerwaty, gdzie można spotkać bobry oraz bociany. W Dreźnie obowiązkowym punktem jest Kościół Maryi Panny, który podczas II Wojny Światowej został niemal doszczętnie zniszczony, a następnie przez lata był namacalnym dowodem na okrucieństwo wojny. Odbudowę rozpoczęto dopiero po upadku Muru Berlińskiego, a finansowali ją darczyńcy z całego świata.

Zamki, karczmy, winnice

Drezdeński pomnik historii to ostatni wielki akcent przed wjazdem do Czech. Państwo Wojaka Szwejka wita nas pięknym zamkiem w Deczynie. „Posiada on imponujący ogród różany oraz piękny widok na miasto” – zachwalają twórcy Eurovelo 7.

To jednak nic w porównaniu z tym, co czeka nas w Pradze. Urokliwe kamienice, przecinające Wełtawę mosty oraz tysiące karczm, gdzie leją się hektolitry pysznego czeskiego piwa. Dla tych, którzy zatrzymają się na dłużej, wybór jest ogromny, ale kufel bezalkoholowego trunku będą mogli wypić też rowerzyści, którzy w Pradze nie zdecydują się długo zabawić.

W Czechach warto odwiedzić też Czeskie Budziejowice, Melnik ze wspaniałym zamkiem i urokliwymi winnicami, a także parki krajobrazowe.

Niesamowita przeprawa przez Alpy

Później Eurovelo 7 już tylko oddala się od Polski, bo wjeżdża do Austrii. Tu miejscem na obowiązkowy przystanek (i to może nawet kilkudniowy?) jest Salzburg, miejsce narodzin Wolfganga Amadeusza Mozarta.

„Czwarte co do wielkości miasto w Austrii ma wspaniałe dziedzictwo kulturowe i zostało wpisane na listę UNESCO. Tutejsza architektura nie pozostawia wątpliwości, że było to miejsce spotkań kultur północnej i południowej Europy” – piszą twórcy Eurovelo 7.

Niesamowitym rowerowym doświadczeniem jest też przeprawa przez austriackie Alpy. Tutaj nie trzeba wspinać się na szczyty jak zawodowy kolarz, ponieważ do przejazdu wykorzystywane są tunele kolejowe wyżłobione w skałach.

Następnie najwytrwalsi rowerzyści mają do przejechania całe Włochy (z północy na południe), a meta usytuowana jest na… Malcie, gdzie należy się długi i solidny odpoczynek. W końcu ci, którzy pokonali cała trasę Eurovelo 7, mają w nogach blisko 7,5 tys. km!

http://www.eurovelo.com/en/eurovelos/eurovelo-7

******************************

Eurovelo to ogólnoeuropejska sieć tras rowerowych. Wiodą one przez 43 państwa i łącznie mają ponad 70 tys. km długości. To projekt Europejskiej Federacji Cyklistów, współfinansowany przez Unię Europejską. Całość ma być ukończona w 2020 r.

Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl