„Ta trasa jest tak zróżnicowana, że nie będziesz mógł się zdecydować, gdzie ją zacząć” – piszą twórcy Eurovelo 4. My rozwiewamy te dylematy – sercem wyprawy mianujemy Kraków, wytyczamy dwa kierunki podróżowania i w ten sposób otrzymujecie gotowy przepis na udany długi majowy weekend rowerowy. Jedziemy?!
Jeszcze kilka lat temu rowerzysta w Krakowie był wrogiem. Ścieżek rowerowych było jak na lekarstwo, więc musiał przepychać się między samochodami, narażając się na szczucie klaksonami i wygrażanie pięściami.
Dziś dalej istnieją miejsca, w których ścieżka dla rowerzystów jest marzeniem, ale wiele pod względem infrastruktury jednak się zmieniło. W mieście jest blisko 250 km ścieżek rowerowych. Znajduję się w ścisłym centrum, w okolicach Wawelu, wzdłuż Wisły. Można nimi jeździć po Nowej Hucie, Kazimierzu, ale także wyjechać poza miasto.
Piwo u duchownych
Jedna z najciekawszych i najczęściej uczęszczanych przez krakowian tras wiedzie z samego centrum do Opactwa w Tyńcu. Biegnie wzdłuż Wisły i kończy się w siedzibie Ojców Benedyktynów, gdzie trudy przejazdu można wynagrodzić sobie słodkością, a nawet… piwem warzonym przez duchownych.
Pod Krakowem znajduje się również Puszcza Niepołomicka. Dociera się do niej jednośladem, ale można też wsiąść z rowerem do pociągu, który zatrzymuje się w samym sercu zielonego rezerwatu. Tam przy odrobinie szczęścia zobaczymy żubry, zbierzemy kosz grzybów lub po prostu urządzimy piknik w jednym ze specjalnie przygotowanych do tego miejsc.
W poszukiwaniu atrakcji rowerzyści jednak wcale nie muszą ruszać się z miasta. „Kraków, jako była stolica Polski, ma bardzo bogate dziedzictwo kulturowe i historyczne. To dom dla sześciu tysięcy zabytków i ponad dwóch milionów dzieł sztuki” – piszą twórcy Eurovelo 4.
Od pewnego czasu miasto łatwiej zwiedza się rowerem, ponieważ zainwestowano w miejską wypożyczalnię, która liczy już 170 stacji. Należy jednak pamiętać, że Kraków nie jest jeszcze rajem dla rowerzystów, więc w niektórych miejscach będziemy zmuszeni jechać chodnikiem lub między samochodami.
Tajemniczce sanktuarium na wyspie
Polski odcinek trasy Eurovelo 4 to oczywiście nie tylko Kraków, ale też trasy na wschód i zachód od Wawelu, kończące się aż na skraju Europy. Jadąc na zachód można za jednym zamachem rozwiązać odwieczny dylemat: „co piękniejsze – Kraków czy Praga?”. Trasa wiedzie właśnie do stolicy Czech, przejeżdżając przez Śląsk, a także zahaczając o Brno.
Następnie Eurovelo 4 prowadzi przez Niemcy, gdzie szczególnie polecanym miejscem na wytchnienia od jazdy jest zamek Johannisburg w Aschaffenburgu oraz Park Archeologiczny w Xanten, który w niesamowity sposób oddaje architekturę i kulturę romańską. Następnie kierujemy się do Holandii, gdzie warto zatrzymać się w Bredzie, oraz do Belgii, gdzie urzec ma nas Brugia.
Na zachodzie trasa kończy się we Francji. Bazę wypadową warto założyć w okolicach Mont Saint-Michel, skalistej wyspy pływowej na kanale La Manche. Znajduje się tam sanktuarium Michała Archanioła, zwane również „Cudem Zachodu”, które dostępne jest tylko w czasie odpływów.
Najpiękniejsza polska trasa
Z kolei jadąc Eurovelo 4 na wschód od Krakowa można dotrzeć aż do Kijowa, z przystankiem we Lwowie. I powinien być to przystanek kilkudniowy, jeśli chcemy dobrze poczuć klimat tego miasta. Zanim jednak dojedziemy do granicy polsko-ukraińskiej, warto trochę czasu spędzić na Roztoczu. To także kapitalne miejsce na weekend majowy, bo w okolicach Zwierzyńca jest wiele pięknych tras, a dla urozmaicenia wyprawy można skusić się również na spływ kajakiem.
Właśnie Roztocze, jako najciekawsze w całej Polsce miejsce na wyprawę rowerową, wskazała w rozmowie z WeLoveCycling Jolanta Śledzińska, sekretarz zarządu głównego PTTK ds. promocji i przede wszystkim zapalona rowerzystka.
– Kilka lat temu pojechałam sprawdzić, jak wygląda Szlak Green Velo, i poznałam gminę Józefów. Mieszkają tam ludzie pozytywnie zakręceni pod kątem rowerów i właśnie z nimi wybrałabym się, by pokazali mi najciekawsze miejsca w okolicy. Można pojechać przez Roztoczański Park Narodowy, odwiedzić koniki polskie, zobaczyć, jak wygląda dawna leśniczówka, napić się wody z prawdziwej studni – mówiła w wywiadzie, który możecie przeczytać tutaj
To co, plan na weekend majowy gotowy? No chyba, że macie siły i czas na przejechanie całej trasy Eurovelo 4, która liczy 4 tys. km…
******************************************
Eurovelo to ogólnoeuropejska sieć tras rowerowych. Wiodą one przez 43 państwa i łącznie mają ponad 70 tys. km długości. To projekt Europejskiej Federacji Cyklistów, współfinansowany przez Unię Europejską. Całość ma być ukończona w 2020 r.