W miastach, które cierpią na przeciążenia komunikacyjne, drogi często wymagają lepszego planowania. Ale spójrzmy prawdzie w oczy: nawet najgorsi miejscy planiści nie powinni stosować na drodze oznaczeń, które kierują rowerzystów wprost do paszczy lwa.
Rozmiar ma znaczenie
Wielka Brytania kiedyś słynęła z dobrej infrastruktury rowerowej, ale teraz wydaje się bardziej znana ze swojego komicznego Departamentu Transportu.
Na rynku w miasteczku Chesterfield wytyczono tak zdumiewająco bezsensowną ścieżkę, że rowerzyści decydują się na wielokilometrowe wycieczki, żeby zrobić jej zdjęcie.
Można oszaleć
Dalej na północ znajduje się Manchester. Wiele osób błędnie myśli, że miasto w latach 90. zyskało przydomek „Madchester” dzięki swojej szalonej scenie klubowej.
Prawda jest taka, że to ścieżki rowerowe, które zachęcają do jazdy przez skrzyżowanie tuż przed skrętem w prawo tylko po to, by za chwilę sugerować niebezpieczne włączenie się wprost do ruchu drogowego, są powodem, dla którego miasto zasłużyło na ten przydomek.
Egzystencjalne problemy
Wielka Brytania ostro konkuruje ze Stanami Zjednoczonym, jeśli chodzi o poziom frustracji użytkowników dróg. Departament Transportu nie wierzy, że obecność pasa rowerowego jest wystarczającym przypomnieniem dla kierowców o istnieniu rowerzystów, więc wymyślił takie eleganckie rozwiązanie.
Władze Wielkiej Brytanii nie śmią nawet marzyć o protekcjonalnym traktowaniu kierowców, co innego traktowanie w ten sposób rowerzystów. Opisać to można krótko jako „infrastrukturalną incepcję”.
Tylko w Anglii można przestrzec rowerzystę w taki sposób: znak ostrzegawczy blokuje trasę z powodu znaku informującego o zablokowaniu trasy.
Ścieżki z przeszkodami
Ćwiczenia na rowerze stacjonarnym pomogą zachować kondycję, ale tylko jazda na rowerze w realnym świecie rzuci prawdziwe wyzwanie Twoim umiejętnościom. Nie ma lepszego sposobu na ich sprawdzenie niż danie Ci wyboru: albo zajęczy skok pod kątem 90 stopni na chodnik dla pieszych, albo skok przez barykadę wprost na ruchliwą ulicę.
Z tej ostatniej ścieżki możesz skorzystać w sytuacji, kiedy chcesz porządnie potrenować przed wyjazdem na urlop na narty albo poćwiczyć poruszanie się w ulicznych korkach jak nowojorski dostawca pizzy, który realizuje swoje ostatnie tego dnia zlecenie.