Pojawiły się nowe wyniki badań dotyczące wpływu picia kawy na zdrowie… Jest ciekawie! Można się z nich dowiedzieć, że dzięki piciu kawy będziemy żyć dłużej i rzadziej chorować – a im jej więcej, tym lepiej. Czy można jednak bezgranicznie ufać tym wnioskom, czy lepiej dowiedzieć się więcej? Przyjrzyjmy się temu z bliska.
Autorzy pracy opublikowanej w prestiżowym magazynie medycznym „JAMA Internal Medicine” zebrali dane na temat nawyków związanych z piciem kawy wśród prawie pół miliona Brytyjczyków. Obserwowano tę grupę przez ponad 10 lat, by dojść do wniosku, że ryzyko zgonu powiązane z jakąkolwiek przyczyną, a szczególnie z chorobami układu sercowo-naczyniowego i nowotworami, malało wraz ze wzrastającą konsumpcją kawy. Badani, którzy wypijali średnio 1 filiżankę kawy dziennie, przejawiali o 6% niższe ryzyko zgonu, natomiast ci pijący średnio 8 filiżanek – aż o 14%! Te wyniki niemal przeczą zdrowemu rozsądkowi. Wcześniej panowało przecież przekonanie, że 8 filiżanek dziennie to nie jest nic zdrowego.
Dlaczego mam temu ufać?
Warto pamiętać o jednej rzeczy: to były badania oparte na obserwacji, nie miały znamion eksperymentu laboratoryjnego. To wciąż za mało, by udowodnić ciąg przyczynowo-skutkowy, czyli w tym wypadku pozytywny wpływ kawy na zdrowie obserwowanych ludzi. Istnieje jednak kilka powodów, które pozwalają podejrzewać, że kryje się za tym wszystkim coś więcej niż tylko zbieg okoliczności:
– Autorzy badania brali pod uwagę czynniki mające wpływ na ryzyko zachorowania, m.in. wiek, pochodzenie, płeć, spożywanie alkoholu i tytoniu itd.
– Dla kawy mielonej, rozpuszczalnej, a nawet bezkofeinowej wyniki były zbliżone. Czynniki zmieniające metabolizowanie kawy nie wpłynęły na wyniki badań.
– Wykazane powiązanie było linearne: ryzyko maleje wraz ze wzrostem ilości spożywanej kawy.
– Kawa zawiera przeciwutleniacze i inne składniki odżywcze, które, jak wiadomo z innych badań, wpływają korzystnie na zdrowie.
Więc trzeba pić jak najwięcej kawy?
Autorka badania i naukowiec w National Cancer Institute, Erikka Lotfield, stwierdziła: „Na obecnym etapie te badania stanowią jedynie pocieszenie, a nie zbiór zasad dla amatorów kawy. Wyniki nie wskazują na to, że ludzie powinni zacząć pić kawę ze względów zdrowotnych”. Dobrze wiedzieć, że naukowcy podchodzą z dystansem do swojej pracy. Mimo że z picia kawy wynika pewnie coś pozytywnego, to jednak nie można mieć pewności, czy chodzi o sam napój, walory integracyjne i relaksacyjne, czy zupełnie inny czynnik. Póki nie rozumiemy w pełni tego mechanizmu, lepiej nie przesadzać.