Leżenie na kanapie całymi dniami nie wpłynęłoby dobrze na mięśnie naszych nóg – lecz przebywanie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej może mieć podobny efekt. Mimo że astronauci praktycznie cały czas są w ruchu, brak grawitacji stopniowo daje się im we znaki. O ile przeciętny dorosły powinien ćwiczyć około 30 minut dziennie kilka razy w tygodniu, o tyle załoga ISS wydłuża sobie ten czas do 90 lub nawet 120 minut. Wszystko po to, by zachować mięśnie i kości w jak najlepszej kondycji. Jaki sprzęt do ćwiczeń wybierają najczęściej? Wydaje się, że bardzo zbliżony do naszego ulubionego.
Astronauci korzystają z urządzenia nazwanego CEVIS (Cyclo Ergometer with Vibration Isolation and Stabilization – pol. Cykloergometr z izolacją drgań i stabilizacją). W zasadzie jest to rower stacjonarny, przymocowany tak, by nie unosić się swobodnie po całej stacji. Użytkownicy sprzętu mają na sobie czujniki tętna; dane pomiarowe z tych czujników są wysyłane do trenerów na Ziemi, którzy mogą dostosowywać program ćwiczeniowy do każdego z astronautów.
„Mamy komputer, więc jeśli ktoś chce słuchać muzyki, nie ma problemu. Film też można obejrzeć” –mówi Doug Wheelock w filmie demonstracyjnym NASA.
Wszystko to niewiele się różni od tego, co znamy ze swoich domowych warunków, ale… My byśmy chętnie spróbowali. A Wy?