Z powodu ogromnych ud w klubie rowerowym nazywają Cię „armatą”. Dlaczego więc nie nadążasz podczas klubowych przejazdów? Może czas przyjrzeć się technice pedałowania?
Właściwe ustawienie kolan
Główną oznaką niewłaściwej techniki pedałowania jest to, że na szczycie każdego obrotu kolana skierowane są na zewnątrz. Jeśli jadąc na rowerze, wyglądasz jak Charlie Chaplin, prawdopodobnie masz zbyt nisko ustawione siodełko. W efekcie tracisz moc, bo nie wykorzystujesz efektywnie swoich mięśni. Jest na to rozwiązanie.
Jeśli Twoje kolana są skierowane na zewnątrz podczas podjazdu na stojąco lub jeśli jeździsz dużo na trasach BMX lub MTB, być może musisz wzmocnić swoje mięśnie pośladków i dolnych partii grzbietu, które podczas jazdy w siodełku nie pracują tak ciężko. Pomoże Ci w tym unoszenie bioder w pozycji leżącej.
Mocniejsze łuki stopy
Rowerzyści oczywiście chcą, żeby ich uda były masywne, ale nie z powodu nieprzenoszenia całej generowanej przez nie mocy ze stopy na pedał. Inaczej mówiąc, uda mogą stać się największym koszmarem każdego rowerzysty – nadprogramowym bagażem.
Ćwiczenie mięśnia piszczelowego tylnego jest pomocne w przypadku płaskostopia. Jednak również osoby z prawidłowym łukiem stopy będą zaskoczone poprawą wyników, jaką może przynieść to ćwiczenie.
Poproś swojego nadzwyczaj cierpliwego partnera, by w trakcie oglądania ulubionego programu TV potrzymał dla Ciebie gumową pętlę.
Zatrzaski
Zwykle kolarz, który właśnie zaczął używać zatrzasków, zastanawia się, dlaczego zrobił to dopiero teraz. Dopasowanie zatrzasków tak, aby zapewnić stopom komfort, będzie wymagało czasu, ale to będzie dobrze wykorzystany czas. To właśnie zatrzaski nauczą Cię najwięcej na temat pedałowania, a jednocześnie najbardziej poprawią wydajność jazdy. Nagle zdajesz sobie sprawę, co znaczy płynna praca nóg, i nie wystrzeliwujesz już z każdej nogi osobno jak z wyrzutni.
Technika prowadzenia pedałów
Kiedy już osiągniemy właściwe przyłożenie do pedałów przy użyciu zatrzasków lub dzięki odpowiedniej kombinacji but – pedał, możemy skoncentrować się na przenoszeniu siły w trakcie obrotu korby. Kiedy stopa znajdzie się w górnej pozycji obrotu, należy użyć tyle samo energii na poprowadzenie stopy do przodu, co na wypuszczenie jej w dół.
W ten sposób przykładamy siłę na pierwsze 180 stopni obrotu korby. Kiedy korba znajdzie się na dole, wypuszczamy kostkę w dół, a piętę pociągamy do tyłu tak, jakbyśmy chcieli obetrzeć błoto z podeszwy buta o pedał. Jeśli używamy zatrzasków, możemy również ciągnąć pedał do góry, aby zachować siłę naciskającą w pełnym obrocie o 360 stopni. Do dzieła!