Zapinamy pasy i zaczynamy odliczanie do startu Tour de France 2017!

Autor: WeLoveCycling

To jedyna taka impreza na świecie. Tu możesz być dwumetrowym gorylem, Spidermanem lub diabłem. Albo w spokoju zajadać ser, popijać wino i delektować się cudami Francji. Bądź sobą, bądź częścią Tour de France! W sobotę zaczyna się jedna z najpiękniejszych imprez, jaką kiedykolwiek wymyślił świat sportu.

Przeprowadźmy eksperyment – włączamy telewizor na jakimkolwiek programie sportowym i z ekranu wymazujemy sportowców. Piłka nożna, siatkówka, piłka ręczna – zostają nam trybuny, raz na czas jakieś śpiewy, ale szybko ogarnia nas nuda. To spróbujmy sporty indywidualne: lekkoatletyka, żużel, pływanie – niestety, efekt podobny. A teraz zróbmy to z Tour de France. Widzicie? Już dokładnie wiemy, co rysuje się Wam przed oczami.

Na pewno zobaczyliście piękne góry, strzeliste zamki, cudowną naturę. Nie? W takim razie bliższy kadr – tłumy kibiców ustawionych przy trasie, biegających, trąbiących, przebranych za bajkowe postacie. Tak, właśnie tak wygląda Tour de France oczami kibica i w tym roku na pewno będzie tak samo.

Sielanka z Tour de France

Dla wielu kibiców Tour de France (podobnie jak kolarstwo) to styl i sens życia. Specjalnie na tę imprezę kupują samochody, ustalają urlop i kilka miesięcy wcześniej zajmują się cała logistyką. Przykład?

Jakiś czas temu w telewizji Eurosport opowiadano o pewnym starszym małżeństwie, które co roku przemierza trasę identyczną do kolarzy. Wsiadają do swojego kampera, zwiedzają atrakcje nieopodal przejazdu Tour de France i codziennie parkują samochód w innej miejscowości, ale w pobliżu trasy.

Na miejscu rozkładają stolik, krzesła. Kroją sery, przygotowują obiad, raczą się winem i czekają. W końcu nadjeżdża peleton, więc widzą go codziennie. Dalszą część etapu śledzą w telewizji, następnie pakują cały dobytek i jadą na kolejny etap. I tak przez blisko miesiąc. Zwiedzanie, uczta, codzienny kontakt z najlepszymi kolarzami świata. Sielanka.

Borat na Tour de France

Ale są też tacy, którzy na miejscu nie wysiedzą i cenią sobie każdą sekundę i każdy centymetr bliskości z zawodnikami. Oni ustawiają się wzdłuż trasy i to najczęściej na podjazdach, by móc jak najdłużej gonić zawodników. Czekają i pędzą za nimi. Nadjeżdża kolejny i to samo – oklaski, trąbka i bieg, byle tylko jak najdłużej być blisko idola.

Funkcjonuje też trzecia kategoria kibiców, dla których Tour de France to okazja do świetnej i oryginalnej zabawy. Ci przebierają się za postacie z bajek czy filmów  i cieszą się na każdy uśmiech pozostałych kibiców. I wiedzą, że bawią też miliony ludzi przed telewizorami. Tu znienacka wyskoczy diabeł, tam mięśnie napnie Batman, a nawet kolarze uśmiechną się na widok kibica ubranego w strój Borata. Całe piękno Tour de France.

23 dni z Tour de France

Jakub Pawluczuk był jednym ze zwycięzców konkursu ŠKODY i wygrał wyjazd na Tour de France. Pan Jakub też był pod wrażeniem wyścigu i tak wspominał obecność na Wielkiej Pętli:

„Świadomość tego co miało się wydarzyć następnego dnia powodowała, że długo nie mogłem zasnąć. W końcu jednak nadszedł ten długo wyczekiwany dzień, którego z pewnością nigdy nie zapomnę […]

Kiedy dotarliśmy do Bourg-de-Péage udzieliła nam się atmosfera niezwykłego wydarzenia: cała masa kibiców, niezliczona liczba samochodów oklejonych logiem wyścigu, autobusy i samochody teamowe sprawiły, że uwierzyłem w to, gdzie jestem […]

Prawdę mówiąc do dzisiaj nie mogę wyjść z podziwu dla kolarzy. Po tym co zobaczyłem mam jeszcze większy szacunek do tego co robią. Jednak na równie duży szacunek zasługują ludzie ze ŠKODA Hospitality Team, którzy organizowali cały nasz pobyt. Wszystko było zorganizowane w sposób niesamowicie profesjonalny. Widać było w nich wielką pasję do swojej pracy, budowali w ten sposób niezapomnianą atmosferę, chciałoby się tam wrócić i przeżyć jeszcze jeden tak niezwykły dzień.”

Za to kibiców Tour de France w tym roku czekają aż 23 dni, bo tyle trwa TdF 2017, który zaczyna się już w sobotę. 23 dni pięknej sportowej rywalizacji, niezapomnianych emocji i tego wszystkiego, co w sporcie i kibicowaniu najlepsze. A więc zapinamy pasy i zaczynamy odliczanie!

 

(źródło zdjęć: letour.fr – © ASO/B.BADE)