Nie ma wątpliwości, że jazda na rowerze przynosi wiele korzyści zdrowotnych, ale już dawno temu stwierdzono, że spędzanie zbyt dużej ilości czasu na siodełku ma również swoje wady. Badacze przeprowadzili ankietę pośród 4000 sportowców, a jego wyniki pozwalają na wysunięcie przeciwnego wniosku.
63 uczestników badania to cykliści, którzy nie pływają ani nie biegają, natomiast reszta to mężczyźni, którzy pływają i biegają, ale nie jeżdżą na rowerze. To dlatego naukowcy byli w stanie porównać wyniki. Cykliści mieli jeździć na rowerze przez przynajmniej 2 lata, więcej niż trzy razy w tygodniu, pokonując średnio 25 mil dziennie. Uczestnicy odpowiedzieli na pytania zawarte w kwestionariuszu, dotyczące zdrowia seksualnego i stanu ich prostat bądź stwierdzonych dolegliwości związanych z prostatą.
Wyniki wyraźnie wskazują, że cykliści nie przejawiają większych problemów z erekcją niż ich odpowiednicy, którzy nie jeżdżą na rowerze, a sama jazda na rowerze zdaje się nie wpływać na działanie dolnego odcinka dróg moczowych. Cykliści wykazywali nawet wyższe wyniki średnie w ankiecie dotyczącej zdrowia seksualnego dla mężczyzn, w porównaniu z przedstawicielami innych dziedzin. Z drugiej jednak strony rowerzyści przejawiali większe prawdopodobieństwo wystąpienia odrętwienia narządów rodnych, na co rodzaj siedzenia wydaje się nie mieć wpływu. Ogólnie rzecz biorąc naukowcy doszli do wniosku, że korzyści naczyniowo-sercowe wynikające z jazdy na rowerze przeważają nad jej teoretycznymi wadami.
Naukowcy przeprowadzili również podobne badanie na kobietach. Badanie to dało bardzo podobne wyniki. Nie stwierdzono występowania żadnego istotnego objawu układu moczowego w grupie cyklistek, w porównaniu z kobietami, które nie jeżdżą na rowerze. Co więcej, cyklistki uzyskały wyższe wyniki w badaniu aktywności seksualnej. Jedyną wadą było tu podwyższone ryzyko rozwinięcia infekcji układu moczowego.
Cyklistki wyścigu kobiecego podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku
„Kolarstwo zyskuje na popularności, zarówno jako hobby, jak i sport. Ważne jest, aby nie wiązano chorób urologicznych i dysfunkcji seksualnej z jazdą na rowerze. Kobiety i mężczyźni mogą zyskać na zdrowiu, ponieważ jazda na rowerze zakłada ćwiczenie ich układu naczyniowo-sercowego, ale pozostaje bez wpływu na ich drogi moczowe lub czynność seksualną” powiedział dr Kevin McVary, profesor Southern Illinois University School of Medicine, specjalizujący się w urologii.
(źródło zdjęć: welovecycling.com)