Flatland to specjalna dyscyplina BMX, w której nie używa się przeszkód ani ramp, a rowerowe akrobacje ćwiczy się na płaskiej, gładkiej powierzchni. To jest w zasadzie to, co robi Martin podczas całego pokazu, ale do doskonalenia swoich umiejętności wybrał bardzo nietypowe miejsce. Dziwna betonowa „misa” o niewiadomym przeznaczeniu jest jedną z trzech rzeźb zdobiących most. Mieszkańcy Pragi malowniczo nazywają ją „korytem dla słonia” lub „spa dla hipopotamów”. Rzeźba pochodzi z lat 70-tych – czasów, kiedy dzieło sztuki było obowiązkowym wyposażeniem każdego publicznego budynku w Pradze. (Tak, dobrze przeczytałeś.)
A co skłoniło Dražila do takiego wyboru akrobacji i miejsca? Martin wyjaśnił nam to tak:
„Chodzi o to, że lubię wyzwania i staram się wyróżniać. Szukam nietypowych miejsc dla moich zdjęć i filmów, aby efekt czymś się wyróżniał i żeby ludzie byli zaskoczeni. A betonowe „koryto” to dokładnie to. WLC nadało sprawie rozpędu, a efektem jest ten niesamowity film”.
Przesłanie filmu jest dla nas dość oczywiste: nie każde działanie musi mieć cel, ale powinno zapewniać dobrą zabawę i przynosić radość.
Autor: Frantiska Blazkova
(źródło zdjęć: welovecycling.com)