Ból
Nie pozwól, by brak wspinaczek kategorii 1 i 2 cię zmylił, edycja 2017 będzie pełna bólu. Wygląda na to, że organizator tour, Christian Prudhomme poprosił koordynatora tras, Gouvenou, aby ten znalazł podjazdy stanowiące próbę dla zespołów, a nie pojedynczych kolarzy.
Fazy wyścigu ustanowiono we wszystkich pięciu z głównych łańcuchach górskich przecinających Francję – po raz pierwszy od 25 lat. Faza 18 będzie zakładała finisz na szczycie góry Col D’Izoard. Na tym skalistym i wrogim terenie znanym cyklistom, ale nieprzyjaznym wszystkim innym, ustanowiona zostanie pętla prowadząca do Ventoux.
Tempo
Jeśli chcesz zobaczyć, jak tworzy się historia, włącz Tour do France 2017. W ciągu ostatnich dwóch lat liczba finiszów sprinterskich zwiększyła się o 2, a trend ten się utrzymuje. W następnym roku wyścig będzie zawierał 9 faz na tyle płaskich, by przyciągnęły takie nazwiska jak Cavendish. Choć Cavendish znajduje się u szczytu wielkości, ma Kanibala w zasięgu ręki oraz będzie musiał mieć oko na takich młodych pretendentów jak Sagan, którzy mocno pracują na swoje nazwisko.
Akcja
Podjazdy w ramach 2017 wyścigu wymagają, by teamy ze sobą ściśle współpracowały, unikając peletonu. Jest to ulubiona taktyka Team Sky. Rozsądnym wyborem w tym sezonie jest Quintana i Movisar, dla których sezon 2016 wydawał się przebiegać zgodnie z planem, kosztem Chrisa Froome’a i teamu Vuelta.
Tour do France 2017 wymaga planowania i przede wszystkim, cierpliwości. Richie Porte z BMC skomentował trasę w następujący sposób: „Praca domowa i treningi zaczynają się już teraz”. Podczas wyścigu, dla którego większość terenu jest nieopisana, jeśli nie odrobisz pracy domowej, odpadniesz szybciej niż Cavs na podjeździe.
(źródło zdjęć: welovecycling.com)