U mistrza Polski Michała Kwiatkowskiego sprawa jest bardziej skomplikowana, ale o odpowiednią sylwetkę powinni zadbać też amatorzy.
Przyjemność i zdrowie, a nie ból
Bolą cię nogi? Czujesz, że przeciążasz kręgosłup? A może nadgarstki dają o sobie znać jak u sztangisty, a nie rowerzysty-amatora? Podpowiemy ci, w jaki sposób zachować prawidłową sylwetkę podczas jazdy na rowerze. – To bardzo ważne, bo pozwala zapobiegać kontuzjom i sprawia, że jazda jest wygodniejsza i przyjemniejsza – podkreśla Kwiato.
Jeśli twoja pozycja jest nieprawidłowa, to po już kilku kilometrach poczujesz się mniej komfortowo niż osoba, która przejeżdża np. 30 km, ale z dobrze ułożona sylwetką. Dzięki odpowiedniej pozycji mięśnie wolniej się męczą, a kręgosłup układa w sposób, który nie wywołuje bólu. Wówczas możesz nie tylko wybrać się na dłuższą wycieczkę, ale też kilkudniowy rajd rowerowy. Do tego zmniejszasz ryzyko kontuzji, dzięki czemu jazda staje się przyjemnością i dbaniem o zdrowie, a nie przyczyną bólu.
Pozycja jest już na tyle istotnym zagadnieniem, że zajmują się nią specjaliści od tzw. bikefittingu, czyli prawidłowego ułożenia ciała podczas jazdy. Zostaniemy przez nich przepytani ze stylu i częstotliwości jazdy, zmierzona zostanie nasza elastyczność mięśni, stawy itp. Jeśli jednak chcesz spróbować sam poprawić sylwetkę, mamy dla ciebie kilka prostych rad.
Dopasuj siodło
Ustalmy jedno – jeśli jesteś początkującym rowerzystą, to bólu pośladków nie unikniesz. Może być ledwie odczuwalny, może być uciążliwy, ale występować będzie. Choć oczywiście można go zminimalizować, np. wygodnym i dopasowanym siodłem lub specjalnymi spodenkami.
Zacznijmy od wysokości siodła. Usiądź wygodnie na rowerze i piętę jednej ze stóp połóż na pedale, który znajduje się w najniższym położeniu korby (w tym czasie dobrze, jeżeli ktoś cię przytrzyma). Jeśli noga położona na pedale jest minimalnie zgięta, to znaczy, że wysokość jest odpowiednia. Pamiętaj jednak, by nie wyciągać sztycy poza ogranicznik. Gdy okaże się ona dla ciebie za krótka, to nie musisz wymieniać całego siodła, wystarczy kupić dłuższą sztycę.
Można też regulować poziome położenie siodła. Na ogół powinno być ono ustawione prosto, choć niektórym komfort jazdy poprawia minimalne obniżenie nosa. Niekiedy powoduje to jednak zsuwanie się z siodła.
Rusz kierownicą
Ważne jest też ułożenie kręgosłupa i górnych kończyn. W jeździe amatorskiej, a szczególnie miejskiej nie będziesz pochylony jak Michał Kwiatkowski podczas jazdy na czas, bo zdecydowanie wygodniej będzie ci z wyprostowanym kręgosłupem. W tym celu spróbuj zmienić kąt ustawienia kierownicy. Nadmiernie pochylona pozycja często wywołuje też bóle nadgarstków, bo wówczas na nich opera się znaczny ciężar ciała. Z tego powodu cierpią też mięśnie znajdujące się w okolicach kręgosłupa.
To tylko wskazówki, które zweryfikuje twój organizmu. Ciało szybko wyśle ci sygnał, czy mięśnie nóg za szybko się nie męczą, kręgosłup znajduje się w odpowiedniej pozycji, a nadgarstki nie są zbytnio obciążone. Jeśli odczuwasz dyskomfort, może próbować zmieniać nachylenie siodła lub kierownicy, a w ostateczności wybrać się do specjalisty.
Zawodowiec w tunelu aerodynamicznym
Z porad specjalistów korzystają zawodowcy, a prawidłową sylwetkę sprawdzają w tunelu aerodynamicznym. Wizyta w tym miejscu to nie tylko pomysł kolarzy, bo korzystają z niego też skoczkowie narciarscy, spadochroniarze czy konstruktorzy bolidów Formuły 1. Turbiny „mieszają” powietrzem w tunelu i dzięki temu można poczuć się jak ptak lub zasymulować lot spadochroniarza, ale zawodowcy tacy jak Kwiato nie jadą się tam bawić. Kolarz Omega Pharma Quick Step odwiedził specjalistyczny tunel w Stanach Zjednoczonych, by dowiedzieć się czegoś m.in. o oporach powietrza.
Przykład: chcesz, żeby twój samochód spalał jak najmniej benzyny? W takim razie nie powinieneś mieć na dachu żadnych bagażników czy boxów.
Opływowo nie znaczy wygodnie
Podobnie jest z kolarzem – szczególnie podczas jazdy na czas nie może pedałować z idealnie wyprostowanym kręgosłupem czy rozłożonymi w pełnej okazałości rękami. Jego sylwetka musi być taka, by opory powietrza były jak najmniejsze. A właśnie to można sprawdzić w tunelu aerodynamicznym.
Tyle że idealnie opływowa sylwetka wcale nie oznacza najwygodniejsze pozycji. – W jeździe indywidualnej na czas liczą się nawet ułamki sekund, dlatego tak ważna jest praca nad sylwetką. To nie jest jednak proste utrzymać przez godzinę maksymalnej jazdy pozycję bardzo agresywną – podkreśla Kwiato.