Kiedyś konserwowanie napędu był prostsze, bo rowery miały tylko dwie zębatki: przednią i tylnią. Dziś komfort jazdy zdecydowanie się poprawił, ale w zamian należy bardziej dbać o napęd. – W moim rowerze szosowym są dwie tarcze z przodu i jedenaście zębatek z tyłu. Przełożenia zmieniam w zależności od etapów – mówi Michał Kwiatkowski.
W sprzęcie mistrza Polski przełożenia muszą działać jak szwajcarski zegarek. Ale jeśli twój rower wydaje nienaturalne odgłosy lub od miesięcy nie był solidnie czyszczony, to najwyższy czas, by się tym zająć. – Należy dbać, by zespół napędowy był w należytym porządku. To pozwoli zachować jak najdłuższą żywotność – zaznacza Tomasz Owsian, trener w Akademii Copernicus.
Sposobów na konserwacje jest wiele, a każdy można wykonać we własnym zakresie.
Co odradzamy?
Ostatnio jak grzyby po deszczu wyrastają myjnie ciśnieniowe, gdzie za 3 zł można wypucować cały rower. Nie oznacza to jednak, że takie czyszczenie polubi nasz sprzęt. Fachowcy wręcz je odradzają, ponieważ impet wody jest w stanie wtłoczyć brud w miejsca, gdzie nie powinien się znajdować, a wówczas zrobimy więcej krzywdy niż pożytku.
Czyszczenie łańcucha
Zdecydowanie lepszą metodą jest przetarcie łańcucha czystką ścierką zmoczoną np. benzyną ekstrakcyjną, ale to zdaje egzamin głównie przy małym zabrudzeniu. W przypadku gdy łańcuch jest mocniej upaćkany, należy go wyczyścić z błota czy starego smaru np. szczoteczką do zębów lub specjalnym urządzeniem, które można kupić w każdym sklepie rowerowym.
Teorii na temat czyszczenia łańcucha jest wiele, ale na czoło wysuwa się ta, która przewiduje ściągnięcie go z napędu (można to szybko zrobić za pomocą rozkuwacza lub spinki). Następnie należy wrzucić łańcuch do plastikowej butelki z benzyną ekstrakcyjną i wstrząsać jak barman podczas przygotowywania drinków. Później odczekujemy kilka minut, by brud opadł na dno butelki i wyciągamy łańcuch. Przecieramy go jeszcze czystą szmatą i zawieszamy, by wysechł.
Czas na zębatki…
Bez względu na którą metodę się zdecydujemy, to następnie należy wyczyścić zębatki. Najpierw trzeba usunąć z nich stary smar, a służą do tego specjalne szczotki, choć i szczoteczka do zębów powinna dać sobie radę. Następnie trzeba dobrze przeczyścić zębatki szmatą nasączona benzyną ekstrakcyjną.
…i smarowanie
Na koniec pozostaje nałożenie smaru. Można to zrobić precyzyjnie (jedna kropla na każde ogniwo łańcucha), ale też zdecydowanym obracaniem korby w tył. Po smarowaniu należy poczekać aż smar wejdzie w każdym zakamarek łańcucha. Na koniec powinniśmy przetrzeć łańcuch czystą szmatką, bo dzięki temu usuniemy nadmiar substancji, która przyciąga brud.
Specjalistyczne oleje
Rowerzyści amatorzy często do smarowania łańcucha używają środków w spray’u – tych samych, które pomagają domowym majsterkowiczom w wyeliminowaniu np. skrzypienia w drzwiach. To jednak nie są specyfiki do roweru! Tu zdecydowanie lepiej sprawdzają się specjalistyczne oleje, które można kupić w sklepach rowerowych. Pamiętaj, rower to nie drzwi, samo smarowanie nie wystarczy!