Przygotuj się na e-rowerową przyszłość!

Autor: We Love Cycling

W ostatnich latach obserwujemy rosnącą popularność rowerów elektrycznych. Masowa produkcja oznacza wysyp wielu tanich i łatwo dostępnych „E-rowerów”.

(Źródło: Stealth Electric Bikes)

Małe, lekkie i wydajne akumulatory litowo-polimerowe, a także rosnąca cena benzyny powodują, że możliwości rozwoju „E-rowerów” są wręcz idealne. Szczególnie dotyczy to Europy i Azji. Proponujemy wam krótki przegląd elektrycznych rowerów, które absolutnie zmienią reguły gry w przyszłości.

1. Phasor Cycles

To bardzo młoda firma, a jej pierwsza masowo produkowana część do rowerów elektrycznych jest dostępna od niedawna… i jest piękna! Aktualnie rower oferowany jest jako „pojedyncza rama” dla osób budujących własne „składaki”. Są jednak plany, aby wkrótce wprowadzić na rynek kompletną konstrukcję. Phasor Cycles to nowe przedsiębiorstwo, marzenie dla „złotych rączek”, ale niezbyt przydatne dla początkujących, którzy chcą od razu cieszyć się elektrycznym rowerem.

image

(Źródło: Phasor Cycles)

2. ŠKODA Pedelec

Nowy rower elektryczny ŠKODA Green E Line rozwija istniejącą ofertę rowerową ŠKODY. “Pedelec” to połączenie siły mięśni i silnika, który zawiezie was na odległość 105 km. Bateria litowo-jonowa może zostać w pełni naładowana w ciągu czterech godzin. Silnik firmy BionX jest połączony z tylną osią i daje moc 250 watów. Zasilany jest przez zamocowaną do ramy baterię o pojemności 423 Wh i wadze zaledwie 2,6 kg. Cała konstrukcja waży nie więcej niż 21,7 kg. ŠKODA wyprodukowała swój pierwszy rower elektryczny przy współpracy z firmą KTM.

image

(Źródło: Škoda)

3. nCycle

nCycle to dziecko nowojorskiego przedsiębiorstwa Behance. Firma postanowiła przemyśleć koncepcję E-roweru, wychodząc od rozwiązywania problemów i umieszczając je w estetycznej formie. W ten sposób narodził się nCycle. Behance twierdzi, że project nCycle rozwiązał typowe problemy e-rowerów, takie jak koszty, brak elastyczności, waga i ich ogólna brzydota.

image

(Źródło: nCycle)

4. Monocycle

We współpracy z pracownią projektową DING3000, firma BASF wyprodukowało welocyped (czy ktoś jeszcze pamięta tę nazwę?) obrazujący aktualny stan rozwoju technologii. Innowacyjna konstrukcja bezpośrednio nawiązuje do geometrii i mechaniki pierwszych rowerów. Korba bezpośrednio napędza koło przednie (39”), które jest znacznie większe niż tylne (24”). Łańcuch, koła zębate i hamulce w piaście są całkowicie pomijane. Pomimo tego, nowoczesny welocyped jest czymś więcej, niż aluzją do minionych czasów. Technicznie zdecydowanie wyprzedza swoje czasy. W pełni sprawny rower elektryczny posiada tak spektakularne rozwiązania jak cienkie światłowody w widelcu, ramę z tworzyw sztucznych czy baterię zintegrowaną z siodełkiem. Ten ultra-nowoczesny E-rower powstał z 24 innowacyjnych i zaawansowanych materiałów firmy BASF.

image

(Źródło: BASF)

5. Bomber

Rowery elektryczne Stealth Bomber łączą 4500 watowy silnik z układem napędowym, który współpracuje ze standardowymi pedałami rowerowymi. Siła nóg i wspomaganie elektryczne pozwalają rozpędzić pojazd do prędkości 80 km/h na otwartej drodze. Bomber może zostać podłączony do standardowego gniazdka 110V lub 220V. Bateria zostaje w pełni naładowana po zaledwie dwóch godzinach. Na dłuższych odcinkach kierowca może korzystać z technologii, umożliwiającej pobieranie energii z hamowania bezpośrednio do baterii, dzięki czemu wyciśnie jeszcze więcej mocy ze swojego roweru.

image

(Źródło: Stealth Electronic Bikes)

6. Copenhagen Wheel

Choć jest (prawdopodobnie) najpopularniejszym środkiem transportu, przez lata rower niewiele się zmienił. Biegi, hamulce i kształt ramy pozostały mniej więcej takie same, a subtelnie zmieniały się materiały. MIT ma nadzieję zmienić zasadę działania roweru dzięki konstrukcji Copenhagen Wheel. Oferuje on moc i informacje potrzebne miejskiemu rowerzyście. Wykorzystuje system hamowania, który zatrzymuje energię kinetyczną, powstającą w trakcie hamowania i przenosi ją do przyspieszenia wtedy, kiedy jest to akurat konieczne. System diagnostyczny zbiera z kolei informacje na temat trasy, dystansu, a nawet zdrowia rowerzysty. Te są magazynowane i zarządzane poprzez smartfona, a potem wysyłane w świat dzięki portalom społecznościowym.

image

(Źródło: MIT)

7. The Bridgestone Angelino Petite eBike

Bridgestone Angelino Petite eBike wykorzystuje wspomaganie pedałów aby pomóc rowerzyście przewieźć małą rodzinę na dwóch kółkach. Pomimo swojej nazwy jest to prawdopodobnie największy i najcięższy rower elektryczny w historii. Wyposażony został w centralne siodełko dla kierującego oraz parę siodełek dla dzieci: jedno z przodu i jedno z tyłu. Maksymalny ciężar trzech osób wynosi 100 kg, a bateria pozwala przejechać 50 km.

image

(Źródło: Bridgestone)

8. The Carbon Fiber Electric Tricycle

Carbon Fiber Electric Tricycle Simona Schmitza i współpracowników jest zasilany przez… silnik elektryczny z wkrętarek Bosha. W teorii to niezbyt skomplikowana technologia, jednak w rzeczywistości może być genialna. Schmitz zwiększył wydajność silnika do tego stopnia, że może on przejechać 6,5 km na pojedynczym ładowaniu, a osiąga prędkość 25 km/h. Oczywiście konstrukcja nie jest w stanie pokonać przeciętnego dystansu dla rowerzysty, jednak nie jest ona stworzona do podróży. To rower wyścigowy.

image

(Źródło: Simon Schmitz)